MIEJSKIE KOŁO TURYSTYKI ROWEROWEJ "RELAKS" STOWARZYSZENIE POŻYTKU PUBLICZNEGO

MKTR "Relaks" na XIV Fahrradfest w Dreźnie - 12.07.2009 PDF Drukuj Email

 

11 lipca, 6 rano. Zbiórka przed Szkołą Podstawową nr 3 w Lubartowie. Grupa 19 zapaleńców z Miejskiego Koła Turystyki Rowerowej "Relaks" pod wodzą organizatora i dobrego ducha wyprawy, prezesa Koła p. Tadeusza Matwiejczyka wyrusza w ponad 750-kilometrową podróż, aby wziąć udział w 14. Święcie Roweru w Dreźnie. Wyruszamy zaopatrzeni w kaski, koszulki "Relaksu", zapasowe dętki, no i oczywiście - rowery. Wszystko po to, aby pokonać 45-kilometrową trasę ulicami Drezna i okolic. Startujemy na wystrzał z pistoletu 12 lipca o godz. 10.30 z Theaterplatz na drezdeńskiej starówce - przy okazji możemy podziwiać m.in. budynek opery Semperoper, Akademię Sztuk Pięknych i Katedrę Świętej Trójcy. To chyba nieprzypadkowy wybór miejsca startu; starówka robi niesamowite wrażenie, to magiczne miejsce.
45-kilometrową trasę pokonujemy wraz z całym peletonem uczestników w ciemnozielonych koszulkach. Droga prowadzi przez Drezno, ale także okolice miasta, gdzie można napawać się wspaniałymi widokami - zielone równiny przeplatają się z wysokimi wąwozami. Jadąc ulicami Drezna, mijamy wiele zabytkowych budowli i parków. W połowie trasy czeka nas przerwa na posiłek. Nie jest to co prawda swojska grochówka, ale banany, jabłka i batoniki wystarczają, aby nabrać sił przed dalszą częścią trasy.
Wreszcie docieramy do mety. Każdy otrzymuje pamiątkowy medal Święta. Jesteśmy trochę zmęczeni, ale bardzo zadowoleni z imprezy. 14. Fahrradfest zgromadził 9 830 uczestników, którzy mogli wybrać jedną z 6 tras - od najkrótszej 10-kilometrowej do najdłuższej 125-kilometrowej. Świetna organizacja imprezy zapewniała bezpieczeństwo i sprawną obsługę wszystkich uczestników.
Obecność w Dreźnie wykorzystaliśmy także na zaprezentowanie i zareklamowanie Lubartowa, Relaksu i Święta Roweru. Przypomnijmy, że w tym roku mieliśmy prawie 5 tys. uczestników pokonujących 3 trasy. Może w przyszłym roku na 17. Święcie Roweru pojawi się "delegacja" z Drezna? Kto wie...
Warto na koniec podkreślić, że swoje Święto Roweru ma każdy land niemiecki. Cieszą się one ogromną popularnością i przyciągają zarówno zawodowych kolarzy, jak i amatorów - miłośników jazdy na rowerze. Mamy nadzieję, że taka tradycja rozwinie się niedługo i w naszym kraju.

 

Magdalena Kasperek