Spontaniczny rajd rowerowy Lasy Kozłowieckie |
![]() |
![]() |
![]() |
Dnia 16.07.2017 r. odbył się rajd rowerowy po Lasach Kozłowieckich. Jak zazwyczaj Relaksiacy spotkali się w punkcie zbornym - przed ratuszem miasta Lubartów. Wybija godzina startu ? tym razem popołudniowa - i ruszamy kilkunastoosobową grupą. Odprowadzają nas spojrzenia lubartowian. Jedziemy, kierując się do parkingu w Kopaninie. Drogę umilają nam pogawędki związane z wcześniejszymi wyjazdami. Dzielimy się także wrażeniami dnia poprzedniego ? wycieczką do Lublina na multimedialny pokaz fontann. Aura cały czas nam sprzyja. Mijamy Nowodwór, Kozłówkę, Bratnik i Samoklęski. Coraz bardziej zintegrowani wspólnie podziwiamy przyrodę. Pędzimy po asfaltowych i polnych drogach. Nadchodzi czas na krótki odpoczynek. Zatrzymujemy się przy sklepie w Biadaczce, gdzie uzupełniamy płyny. Ruszamy dalej, jadąc przez Dąbrówkę ? jaz zawsze w tym miejscu jest wielu turystów. Wysiłek fizyczny robi swoje i apetyty nam się wyostrzają. Wiemy, że już niedługo czeka nas dłuższy postój i - uzupełniający kalorie - posiłek. Wjeżdżamy w lasy. Mijamy Stary Tartak. Pędząc co sił w nogach, docieramy do punktu docelowego. Jak się okazuje, nikt nie pali ogniska. Nie pozostaje nam nic innego, jak zorganizować drewno. Panowie spisują się na medal, idą w las i szybko zdobywają potrzebny materiał. Kobiety w tym czasie śpiewają sztandarową piosenkę naszego koła. Rozpalamy ognisko, pieczemy kiełbaski i odpoczywamy. Przed nami już tylko droga powrotna. Jedziemy przez Wandzin i Annobór. Na licznikach mamy 54 km.
Uczestnikom wyjazdu dziękujemy i liczymy na kolejny wspólne wypady.
|